
W. pokazał mi zdjęcie, zastanawialiśmy się, jak jest zrobione, po czym okazało się, że mogę taki efekt zastosować u siebie. I chociaż nie lubię efektów w aparatach, to ten się sprawdza przy małych samochodzikach. Próbka



Ale nie znaczy to, że będę teraz łazić i szukać parkingów z lotu ptaka, po prostu sprawdzałam, co wyjdzie.

Bycie na wieży ma jeden minus: nie widać wieży i trzeba się ratować (znowu efekt, ale próbowałam różnych ustawień i on wyszedł najlepiej):
Bo zwykły widok na Katowice powala, ale tylko jak się jest na żywo, na zdjęciach to średnio (wrzucam dla porządku, w dodatku dziecko tupało po blachach, więc zrobiłam tylko pstryk, żeby iść kawałek dalej):

takie zawsze kusi, nawet bardziej:

A to z kolei mnie śmieszy, bo mnie czasami dziwne rzeczy śmieszą

I na koniec