wychodzi na to, że w grudniu robię więcej zdjęć niż normalnie...
wczoraj wracałam do domu i mi się spodobało białe drzewo, pierwsze zdjęcie bez specjalnego przymierzania wyszło, a reszta nie :D
dzisiaj rano białe drzewa były wszędzie:
a potem się świeciło:
I chciałam zrobić zdjęcie sroki, ale jak ja chciałam, to się zwinęła i mam lewitującą kulkę:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz