ktoś wyrzucił gołębiom mnóstwo skórek od chleba, a one (gołębie) każdą skórkę podrzucały, zanim zjadły. W związku z tym na zdjęciach jest pełno lewitujących skórek (sprawdziłam, czy się nie spóźnię do roboty, miałam dziesięć minut zapasu i pstrykałam, aż mi wszystkie gołębie ktoś spłoszył)
to jest gołąb Napoleon, mówi, że jest królem dzielni
dlaczego ten gatunek ryb? Bo były najwolniejsze...
żeby zrobić zdjęcie glonojada z otwartym pyszczkiem, trzeba było poczekać, aż zamknie pyszczek. Ot, paradoks akwariowy.
a na koniec kaczki w trójkącie i do kwadratu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz